Wczytuję dane...

Recenzja Leatherman Wingman

Recenzja Leatherman Wingman

Wingman i Sidekick to najpopularniejsze narzędzia Leatherman. Te multitoole nie kosztują wiele, objęte są 25-letnią gwarancją i są bardzo praktyczne. Uznanie zyskały najwyższą jakością wykonania przy stosunkowo niewielkiej cenie. Te multitoole naprawdę służą latami, a ich użytkownicy dażą je dużym szacunkiem. Jeden z klientów napisał na stronie naszego sklepu świetną recenzję, którą postanowiliśmy tutaj opublikować.

     

   

Opinia Rafała:

"Muszę przyznać, że do tej pory, do wszelkiej maści multitooli, podchodziłem bardziej niż sceptycznie. Hołdując zasadzie, iż zarówno jakość, jak i funkcjonalność produktu, maleje wraz z każdą dodatkową funkcją w jaką go producent miłościwie wyposażył, a także wciąż, mając żywe w pamięci wspomnienie "szwajcarskich" scyzoryków (nie wiedzieć czemu, masowo importowanych z chińskiej republiki ludowej), zwyczajnie nie wierzyłem, że tego typu gadżet może być czymś więcej, jak tylko mało poręcznym otwieraczem do butelek. W życiu każdego człowieka prędzej, czy później, przychodzi jednak ten moment, gdy tuż przed urodzinami/gwiazdką, siedzi przed komputerem i w pocie czoła przeczesuje sieć, w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie "Cholera, no coś trzeba w końcu wybrać". Podczas jednej z takich nocek natknąłem się właśnie na pana Leathermana.

      

Wygląd przyzwoity cena przystępna, komentarze pozytywne - biere. Czas nagli, najwyżej w szufladzie wyląduję, razem z innymi gratami. Szybki przelew, mail, potwierdzenie i już po dniu oczekiwania kurier przynosi mi niepozorną paczuszkę. Prezent prezentem, ale bez przetestowania obdarowywać nie wypada, szybko wysuwam go z pudełka i tu pierwsze zaskoczenie - w niczym nie przypomina plastikowej tandety. Solidny kawał dobrze spasowanej stali, wszystko chodzi płynnie i gładko, nóż, nie gorszy od niektórych moich Victorinox-ów, ale umocowany na tyle pewnie, że człowiek nie boi się o swoje palce, a kombinerkami wręcz włosy z nosa można rwać. jedyny zarzut jaki mógłbym mieć to nożyczki, które mimo, że ostre i solidne, dla mnie były nieco za małe. Ostatecznie "skrzydłowy" tak przypadł mi do gustu, że Ojcu musiałem zamówić drugi :). Zdaję sobie sprawę, że pewnie na runku jest wiele lepszych modeli, ale jeśli ktoś,tak jak ja jest osobą której tego typu zabawka przydaje się na ognisko/rower/wypad za miasto, a przy pracy/majsterkowaniu korzysta raczej z nieco bardziej profesjonalnych narzędzi, to w tym przedziale cenowym, ciężko o coś lepszego. Zdecydowanie polecam. :)"

     

Dowiedz się więcej o Leatherman Wingman tutaj.